Gwarantuję Wam, że takiego sernika jeszcze nie jedliście! Jest tak delikatny i puszysty, że rozpływa się w ustach niczym ptasie mleczko... Upiekłam go wczoraj, a dzisiaj po nim pozostało już tylko wspomnienie. Jego smak potęguje brak sztucznych aromatów, spora ilość czekolady i kremowego serka. To ciasto musicie po prostu upiec! :)
Czekoladowy sernik
Składniki na podstawę:
150 g rozdrobnionych herbatników55 g roztopionego masła
2 łyżki cukru
Składniki na masę:
110 g gorzkiej czekolady minimum 70%400 g serka kremowego
100 g cukru pudru
140 ml kwaśnej śmietany (18%)
3 ubite jajka
25 g mąki pszennej
25 g kakao
Przygotowanie:
Kruszymy herbatniki. Ja do tego wykorzystałam moździerz :) I raz po raz rozdrabniałam całą paczkę herbatników :)W garnuszku roztapiamy masło i odstawiamy na chwilkę aby przestygło. Następnie wlewamy je do rozdrobionych herbatników i dodajemy 2 łyżki cukru. Całość dokładnie mieszamy.
Spód tortownicy owijamy folią aluminiową - zapobiegnie to przyklejeniu się ciasta do formy. Następnie rozkładamy równomiernie naszą masę herbatnikową i dociskamy palcami.
Rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej, tj. nad garnkiem z lekko gotującą się wodą. Kiedy czekolada się rozpuści odstawiamy ją na bok aby chwilę przestygła.
W misce (najlepiej za pomocą miksera) mieszamy kremowy serek z cukrem pudrem na gładką masę. Ja użyłam do tego mojego nowego robota Kitchen Aid i muszę Wam powiedzieć, że rewelacja!
Śmietanę, ubite jajka mieszamy z roztopioną i przestygniętą czekoladą za pomocą trzepaczki.
Następnie dodajemy do masy przesianą mąkę i kakao.
Po wlaniu całej masy, stukamy lekko tortownicą o stół - tak aby masa się dobrze ułożyła - ma mieć gładką górę.
Sernik pieczemy 45 minut w temperaturze 180°C. Po upływie tego czasu wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i pozostawiamy ciasto do ostygnięcia.
Mój serniczek pękł, bo zapomniałam posmarować boki tłuszczem i podczas stygnięcia osunął się w dół :)
Po ostygnięciu odpinamy klamrę tortownicy i wtedy ukazują się nam piękne warstwy.
No to nie wydaje sie trudne ;) spróbuje na walentynki ;)
OdpowiedzUsuńmam pytanie, czy sernik wstawić do piekarnika nagrzanego na 180 stopni czy tylko do lekko nagrzanego?
OdpowiedzUsuńWkładamy do nagrzanego do 180°C :)
OdpowiedzUsuńDziękuje,tak myślałam, że nagrzać do 180, ale wolałam się upewnić. Dzisiaj go upiekę :)
OdpowiedzUsuńDorota K.
Pozdrawiam
Nie ma problemu:) pozdrawiam i udanych wypieków! :)
OdpowiedzUsuń