Po raz pierwszy robiłam tort piętrowy bez żadnych wsporników, pokryty masą cukrową i w dodatku pikowany! Było to mega wielke wyzwanie! Jak zrobić idealne pikowanie? Oczywiście za pomocą linijki... Ileż było z tym zabawy... Kreślenie, nacinaie... wgniatanie łączeń i na końcu wtykanie perełek... Dobrych kilkadziesiąt minut roboty, ale powiem Wam.. Było warto! Całość ozdobiona była sznurem czarnych pereł wykonanych za pomocą silikonowej formy. Zwieńczeniem tortu była wielka czarna kokarda, którą również wykonałam sama. Nieskromnie muszę przyznać, że byłam z siebie mega dumna i z żalem oddałam tort solenizantce... ;)
niedziela, 15 listopada 2015
Pikowany tort na urodziny N° 45 Mademoiselle Beatris
Po raz pierwszy robiłam tort piętrowy bez żadnych wsporników, pokryty masą cukrową i w dodatku pikowany! Było to mega wielke wyzwanie! Jak zrobić idealne pikowanie? Oczywiście za pomocą linijki... Ileż było z tym zabawy... Kreślenie, nacinaie... wgniatanie łączeń i na końcu wtykanie perełek... Dobrych kilkadziesiąt minut roboty, ale powiem Wam.. Było warto! Całość ozdobiona była sznurem czarnych pereł wykonanych za pomocą silikonowej formy. Zwieńczeniem tortu była wielka czarna kokarda, którą również wykonałam sama. Nieskromnie muszę przyznać, że byłam z siebie mega dumna i z żalem oddałam tort solenizantce... ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za komentarz :)