Co prawda Tłusty Czwartek już minął, ale byłam tak zapracowana, że nie miałam czasu nic na ten smakowity dzień przygotować. Jednakże poprawiłam się i dzisiaj zaszalałam - upiekłam Pączkoffiny. Pewnie zastanawiacie się a cóż to takiego? Odpowiedź jest prosta - to połączenie pączków i muffin. Pączki dzięki pieczeniu są mniej kaloryczne, a ich smak wcale nie przypomina babeczek - z tych drugich mają tylko kształt. Ja do swoich dodałam prawdziwą konfiturę z ucieranej róży, którą sama robiłam :D
Karnawał trwa jeszcze do środy, dlatego jeśli jeszcze nie objedliście się pączkami czy faworkami zachęcam do upieczenia tych małych łakoci - nie pożałujecie! ;) Pączkoffiny bardzo szybko można je przygotować, a jeszcze szybciej znikają ... :)
Pączkoffiny
Składniki (na 12 sztuk):
140 g masła 82%140 g cukru trzcinowego
200 g mąki tortowej
100 ml jogurtu naturalnego
2 duże jajka
12 łyżeczek konfitury z róży lub dżemu
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 łyżeczka sody
cukier puder do posypania
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzewamy do 190 C. Do miski wsypujemy cukier, mąkę i sodę. Całość mieszamy. W osobnej misce lekko ubijamy jajka, jogurt oraz ekstrakt waniliowy. Następnie stopniowo dodajmy do suchych składników.W garnuszku rozpuszczamy masło i odstawiamy na chwilę aby przestygło. Masło wlewamy do masy i szybko wyrabiamy ciasto (nie za długo, bo pączki będą twarde).
Formę na muffiny wypełniamy do 2/3 ciastem i do każdego zagłębienia wkładamy łyżeczkę konfitury.
Następnie przykrywamy pozostałym ciastem. Pączkoffiny pieczemy 15-17 minut (powinny być lekko złote). Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy na ok. 5 minut do wystygnięcia, następnie obficie posypujemy cukrem pudrem.
Pączkoffiny idealnie smakują jeszcze ciepłe ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za komentarz :)